Wojciech Koniuszek, fot. Tomasz Kołodzejczyk
Zbigniew Mańkowski
Patrząc na obrazy Wojtka Koniuszka - zapowiedź
Przyglądam się malowanym świato-obrazom Wojtka Koniuszka z ciągle żywym zdumieniem i zachwytem! Być może także dlatego, że dzisiejsze wernisaże malarskie rzadko przynoszą okazje do radości dla oka czy wizualnej prowokacji dla refleksji… Przeważają na nich zbyt często puste i wtórne poszukiwania formalne i estetyka zatrącająca o artystyczne schematy widzenia i widzialności. Towarzyszy im za często negacja – być może czasem rodząca się z nieuświadomionego estetycznego dogmatyzmu – i idei artystycznych, i realnie istniejącego świata. W tym malarstwie dostrzegam tendencję przeciwną – jakże potrzebną naszemu życiu afirmację dla istnienia piękna natury, dla całego bogactwa ludzkiego świata – dla wszystkiego, co tworzy artystyczny, potem estetyczny, a w końcu kulturowo-społeczny ład i sens istnienia.
Wojciech Koniuszek, Jesionowa Przystań, olej na płótnie, 120x150 cm, 2015, fot. z archiwum artysty
Czasopismo dofinansowano z funduszu MKiDN
ÂÂ
« poprzednia | następna » |
---|